poniedziałek, 13 września 2010

Jestem, jestem...

Jestem, jestem, już wróciłam. Troszkę mnie nie było na blogu. Jakiś brak weny mnie dopadł. Tak bywa. Wolę szyć i tworzyć masosolnie niż pisać.
Króliki powstają, znajdują nowe domy, jadą jako prezenty do młodych "na nową drogę życia", trafiaja w ręce i buzie małych dzieci, są co raz bardziej lubiane - co mnie bardzo cieszy.
Ostatnio uszyłam nawet dwa króliki a raczej króliczyce - Maryśkę i Gabi - tak jak moje córki, podbne a całkiem inne. Zresztą możecie porównać na zdjęciach. (Na marginesie, ostatnio ten czerwony materiał to mój ulubiony, piękny jest co?).
Już w następnym poście kilka nowości czyli anioły i dzieła masosolne. Pozdrawiam.
PS. I zapraszam na aukcje z moimi królikami i nie tylko :) allegro - sprzedająca: tildowo.













9 komentarzy:

  1. Piękne te króliki :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo Ci DZEKUJE za wizyte w moim 'psiokocim' :-)
    Oczywista zaraz odwazajemniam i biore Cie,Marysienko pod 'lupe':-)
    Widze,ze sliczne i 'excentryczne' Krolisie tworzysz:-)
    Dlaczego 'excentryczne'?...tak mi na mysl przyszlo z powodu tych oryginalnych kolorkow.
    Fajny masz blozek,swietne rzeczy Ci wychodza spod zrecznych lapek-wiec tu zagoszcze,o ile mnie oczywiscie nie przegonisz:-)))
    Pozdrawiam Cie Niezwykle Serdecznie-
    -psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  3. ...achaa:-)

    TILDA wywodzi sie od skandynawskiego slowa 'TILDE',co oznacza BEZWLAD...nooo,nie postawisz,bo 'glebnie':-)
    Pierwsze takie lalki robione byly w daaawnych czasach,w rodzinach glownie rybackich,z workow,lin konpnych i resztek starych ubran.Oczka zaznaczano weglem a policzki malowano czerwonym burakiem:-)
    Pierwsze powstaly,jako lalki dla dzieci,pozniej-rowniez Anioly-pilnujace domowych ognisk-ale to glownie w Szwecji.
    -Pozdrawiam-psianka DK-

    OdpowiedzUsuń
  4. pisanko droga, dzięki o dzięki za uświadomienie. Naszukałam się sporo w necie cóż oznacza fachowo "tilda" i nic nie znalazłam, aż Ty - dobra duszo- mnie uświadomiłaś, za co jestem bardzo, bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mysle ze Tilda to skandynawska zastepczyni naszej dawnej szmacianki, kiedys to prawie kazda dziewczynka takowa miala.
    A Tilda to ja wyczytalam ze to znaczy, cos malego, cos co sie lubi jak maskotka czy cos w tym stylu...
    Dziekuje za odwiedziny na moim blogu, ciesze sie ze sie znalazlysmy , pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tilda nie oznacza nic 'malego'.Mieszkam w Skandynawii,wiec wiem:-)
    Pozdrawiam-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny jest zachód słońca,
    Piękne są jego promienie,
    Lecz najpiękniejsze są Twoje króliczki
    i niech przyciągają niejedno spojżenie

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne Twoje prace .Marnujesz swój talent.Może w przyszłości jakaś wystawa ?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.