piątek, 10 grudnia 2010

Łazienkowa Teresa

Dzisiaj przedstawiam Wam moją pierwszą łazienkową tildę - TERESĘ.
Oj, bardzo długo nosiłam się z zamiarem uszycia tildy łazienkowej , aż w końcu nadszedł dzień próby :)

Jest to dla mnie szczególna tilda, raz - pierwsza łazienkowa, dwa - szlafrok uszyłam jej z ręcznika dla niemowląt, takiego z kapturkiem, który darzę wielkim sentymentem, gdyż był po moich obu córkach.
Ten fioletowy ręcznik (troszkę sprany, w końcu wycierały się w niego aż dwie osóbki) poniewierał się mi po szufladach, bo wstyd taki pokazywać, ale też żal aby zaliczył śmietnik, ach te sentymenty ;)
I w ten sposób powstała Teresa w szlafroku z ręcznika po moich córach. I jest to pierwsza tilda która nie jest na sprzedaż. Pierwsza która u mnie zostaje, bo wstyd się przyznać, ale żadnej nie mam, jak to mówią "szewc bez butów chodzi" :)
Więc sami widzicie , że jest to Tilda pod każdym względem wyjątkowa.


A to anielica Hanna która poleciała do sypialni mojego barta i bratowej, jest ich pamiątką wydarzenia z zeszłego roku. Narodzin synka.

Pozdrawiam, i tradycyjnie dziękuję bardzo za komentarze :*

6 komentarzy:

  1. Kochana, tilda łazienkowa jest jeszcze wyjątkowo ładna :)Te rude włosy! Kocham rude włosy!
    Ja też taka sentymentalna duszyczka jestem i chomikuje różne przedmioty,z którymi już dawno powinnam się rozstać,ale jak widać,czasem takie starocie mogą dostać całkiem nowe,lepsze życie :)
    Anielica Hanna też śliczniutka jest.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja kocham te lazienkowe panienki, uwazam ze sa naprawde "patentowe", rozumiem ze taka Tilda to od razu czlonkiem rodziny sie staje :). Jak to czlowiek moze zapalac sympatia do galgankowej istotki ?! Szczegolnie do takiej slodkiej jak ta Twoja czyli z reczniczkiem z zyciorysem...
    Moja pierwsza i jedyna tego typu, wyszla tak slodko, ze nie chca dac jej nikomu (oj, nieladnie ;) obcemu, podarowalam ja corce.

    OdpowiedzUsuń
  3. O Ty biedulko...:( jeszcze na dodatek teraz akurat przed swietami (choc zaden czas nie jest dobry) dla kobiety to mala katastrofa...Tym bardziej Ci dziekuje za komentarz, choc ubolewam nad tym ze teraz pewnie bedziesz zmuszona do przerwy w pracy.
    Zycze szybkiego powrotu do zdrowia i trzymam za ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tam Twoja reka? Mam nadzieje ze powolutku, powolutku bedzie lepiej, trzymam kciuki, zycze zdrowia i pozdrawiam cieplo z zasypanego Wiednia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne prace robisz, a Tilda łazienkowa jest urocza . Też życzę szybkiego powrotu do zdrowia, chociaż nie wiem , co się stało..
    pozdrawiam, Bajka

    OdpowiedzUsuń
  6. Tilda łazienkowa rzeczywiście jest wyjątkowa. Idealna w łazience osób, których niechęć do banalnych ozdób jest bezwzględna:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.