środa, 28 grudnia 2011

A miało być inaczej...


... z moją choinką. Po pierwsze miała być sztuczna - a była prawdziwa.
Po drugie miała mieć bombki - a nie ma,
po trzecie miała mieć lampki ledowe - ma "zwyklaki"
po czwarte miała być kolorowa - a nie jest
(tzn.jest po części bo jednak biel i
czerwień to też kolory ;) )


Zaczęło się od zrobienia przez ze mnie pierników
z masy solnej, mąż stwierdził

że do sztucznej choinki nie pasują i zakupił żywą.

Brak bombek - wszystko za sprawą mojej sąsiadki,
która zamówiła serduszka i zawieszki.

Gdy je uszyłam, tak się sama zachwyciłam,
i zaraz zabrałam się za partię dla mojego drzewka.




Jak zrobiłam zawieszki, to musiał też powstać czubek.
Za bardzo nie miałam pomysłu,
i koniec końców powstała gwiazda.





Efekt końcowy:



Do kompletu też uszyłam wianek,
wykrój znalazłam na blogu
BrummBLOGGing
dość, że fajne wykroje to czyta się świetnie, polecam.




Do kompletu ptaszek i kotek.



Powstała też młoda para królicza.





Oraz dwaj piłkarze w barwach poznańskiego "Lecha"




Zrobiłam też aniołki dla koleżanek i kolegów z klasy mojej córki,
ot taki dodatek do prezentu.





I cały komplet wraz z anielicą dla pani wychowawczyni.


Dostałam też od pewnej przesympatycznej pani,
u której aktualnie pracuje mój mąż

taaaaki wór materiałów.
W nim właśnie były te cudowne materiały w
różnych czerwieniach, z nich właśnie

powstały moje ozdoby choinkowe oraz to co poniżej.
To co widzicie poniżej, to właśnie prezent dla tej kobietki,
a właściwie
dla jej całej rodziny,
mam nadzieję iż cieszą ich takie podarki.







Dwa nowe anioły maso solne.



Na blogu hanulkowy dom zobaczyłam takie świeczniki,
a że
miła koleżanka zamieściła schemat wykonania,
to zatarłam rączki
i zabrałam się do pracy.




A to już ja z moimi córkami, świątecznie.



Aha, żeby nie było, iż nie składam Wam życzeń,
składam, składam
życzę Wam wiele zdrowia i miłości,
wiele szczęścia i radości
oraz wielu przyjemnych chwil z najbliższymi
nie tylko w święta ale i na co dzień.




11 komentarzy:

  1. Świetny pomysł na bombki :) Chociaż u mnie w domu trzymamy się tradycji szklanych cudenek :) Każda równie trącająca świątecznym kiczem, ale efekt zadowalający :>

    Pozdrawiam poświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne rzeczy porobiłaś i jak zawsze hurtową ilość :))) Piłkarze Lecha są najlepsi i ten skrzacik w groszki super.
    Szczęśliwego Nowego Roku :) Pozdrowienia dla całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och,ale mialas pracowity czas! Piekne rzeczy uszylas,nie ma co:) Nie moge sie nadziwic nad Twoimi zdolnosciami-co usiadziesz do maszyny,wyczarowujesz cuda. Az zal mi ,ze ja tak nie potrafie ale coz,talentu do szycia Bozia nie dala:(
    Pozdrawiam Cie bardzo cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Ciebie.Wspaniałe rzeczy zrobiłaś jestem tylko na chwilke w dniu dzisiejszym a reszte mam napisane na blogu no i ściagneli mnie z urlopu do pracy wiec za duzo nie bede sie rozpisywać i z okazji zblizajacego sie Nowego roku życzę Ci wszystkiego najlepszego dużo zdrowia oraz spełnienie Twoich marzeń:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maryśka sliczne te bombki, tak śliczne, że jak przyjdzie czas to złożę u ciebie zamówienie na moją choinkę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę choinki - moje marzenie! przepiękne dekoracje; wianek superaśny!
    Pozdrawiam poświatecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. No piękne, piękne te ubranka na świeczniki. Dziękuje za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Choinka jest przepiękna :-) anielski zastep pilnuje dzieciaczków a wogóle wszystko piekne i urocze :-) Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko piękne!!! aniołków masosolnych zazdraszczam ;> muszę w końcu spróbować swych sił przy masie solnej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamperki - tradycyjna choinka jest super, ja ze swoją "szalej' bo tradycyjna dziewczyny mają u dziadków ;)
    Katarina79 - dzięki, dzieki, mam nadzieję iż spodobają się chłopakom.
    Haniu - no bez przesady, wiele dziewczyn tworzy cuda, jestem pewna, że jak poćwiczysz to też stworzysz.
    visano- dzieki za życzenia, i za to, że zawsze do mnie zaglądasz :)
    brummig - wianek jest Twoją zasługą, ale co dziwne, pierwszy mi wyszedł o wiele lepiej niż drugi.Dziwne co? hihi
    hanuszko - Twoje jednak o wiele ładniejsze, jakoś brak mi cierpliwości do tej zabawy z klejem.
    lusiaczka - dziekuje
    Asiaca - bierz się za masę, i twórz, fajna zabawa i efekty końcowe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju, ileż pracy włożyłaś w to wszystko! Nie mogę wyjść z podziwu. Te króliczki i aniołki są rozbrajające:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.