poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Nowa pasja :)

W zeszłym tygodniu zostałam poproszona przez przyszłą pannę młodą,
Katarzynę (pozdrawiam), o uszycie poduszki na obrączki.
Miała być skromna,
elegancka i z akcentem różowego (kolor przewodni).
Niby jest ich w necie sporo,
ale wszystkie takie przekombinowane,
a to satyna, a to koronka, tu falbanka, tam kokarda, tu różyczka...
a obrączki w tym wszystkim giną.
A są przecież bardzo ważnym symbolem.
Pomyślałam, podumałam i zabrałam się do pracy.

Efekt poniżej.
Myślę iż są takie jak oczekiwała Kasia,
a do tego wyjątkowe bo robione ręcznie.

Haftowanie tak mnie zachwyciło,
tak mi się to "miło" robi, że od czwartku uszyłam 5 poduszek :)


Poduszka nr 1 dla Kasi i Michała

Poduszki nr 2 i nr 3 , dla moich córek.
Myślę, że mogłyby być świetną pamiątką chrztu św. lub komunii św.

A tu taka poduszka, może być dla "luzackiej" pary młodej
do obrączek lub jako ozdoba pokoju.



I poduszka nr 5 z zakochaną parą.


Kolejne pomysły już mam w głowie,
ale też sporo zamówień na króliki, śpiochy i żyrafy.
Więc biorę się do pracy.

Pozdrawiam

7 komentarzy:

  1. Piękne.. Po prostu rozwijasz się kosmicznym tępię...uściski Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne podusie!!
    a te dwie ostatnie poprostu prze słodkie:)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. To było do przewidzenia że po jakimś czasie nowa "choroba " Cię złapie ;) Wszystkie tak mamy, bo każda z nas chciałaby wszystkiego popróbować.
    Jak widzę świetnie sobie radzisz ze wszystkim, czyli złota rączka od wszystkiego :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. patrzę i mówię do Męża "zachorowałam" ;)a on na co? a ja na poduszeczkę ;) bo Zosiulek będzie miał chrzest....niebawem...
    uwielbiam Twoje prace Zosiulkowamama :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze podusie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Podusie sa cudowne i takie miłe:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.