środa, 23 lutego 2011

Króliki się mnożą ...

I to dosłownie. Dzisiaj prezentuję te dwa,
a kolejnych sześć sztuk goluśkich czeka na ubrania.

Znając mnie każdy będzie inny, każdy będzie miał jakąś nowość.
Dzisiejsze mają:
ZOFIA - kurteczkę z polaru, beret (nowy fason), i kieckę warstwową.
Wszak zimno dzisiaj, to ją opatuliłam.



Oraz drugi królik, jeszcze bezimienny.
Ubrany w dzianinowy sweter oraz czapę do kompletu.
Ma przewieszoną modną torbę, typu listonoszka :)
Torba zapinana na guzik, więc nic z niej nie wypadnie.
Jest bardzo pakowna (mieści 2 chusteczki higieniczne, hihi)



Muszę się jeszcze zabrać za nowy plan, czyli królicze buty.
Bo bez butów to jakoś mizernie wyglądają.

Pozdrawiam dziękując za komentarze,
moim nowym "oglądaczom" jak i tym co bywają tutaj systematycznie :)


PS 1. Zdjęcia tortu nie będzie, bo naprawdę nie ma się czym chwalić. Wyszedł ... taki sobie, choć smaczny, bo wszystko zjedzono.
PS 2. Przygotowuję się do swojego pierwszego Candy i pojęcia nie mam jak się do tego zabrać.

5 komentarzy:

  1. Śliczne królisie ,Zofia ma uroczy beret, a bezimienny;)świetna torbę i sweterek:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale te króliki wystrojone :)
    Szczególnie podoba mi się strój bezimiennego,słodko wygląda w tej czapie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj kochana, zaczynasz byc "Mistrzynia krolikowa":)a ten krolis w spodniach i z czerwona torba to po prostu totalny szal - niesamowicie udany !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się napracowałaś przy nich nieźle.Świetne są te króliki w nowej wersji.Każdy szczegół dopracowany.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne!! Polar i portki w kratkę powaliły mnie na łopatki !!!K.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.