do Was.
Masa solna wciągnęła mnie na maksa. Jak tylko dzieci idą spać, to wrzucam do miski składniki i "jechane". Gniotę, lepię, suszę, maluję ... i wydaję kolejne anioły.
Nadal szukam najbardziej odpowiadającej mi techniki, modelu, wzoru anioła. I nie mogę się zdecydować. Jak zwykle :)
Do tego doszły pomysły na koty z masy solnej. Jeden już się suszy.
Dzisiaj też zrobiłam masę z nowego przepisu, jest rewelacyjna !
Uwaga podaję przepis: szklanka mąki tortowej, szklanka soli, 1 łyżka płaska kleju do tapet, 1/2 szkl.wody. Urabiać ok.10min.
PS 1. Czy w ogóle ktoś zagląda na tego bloga? bo głupio pisać mi, dla mnie samej, skoro już to wszystko wiem. Więc jak zaglądasz, to chociaż napisz "byłam" w komentarzu :)
PS 2. Nowe prace, jedne lepsze, drugie gorsze.
Ale najpierw mój ulubieniec :)
I takie trzy
Gratis choinka moja :)
No i wszystkim odwiedzającym ten blog,
Zdrowych, Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,
spędzonych w gronie najbliższych
życzy
Aśka
byłam
OdpowiedzUsuńWitaski...zatem byłam ,zaglądnęłam i zaglądac będę .. aniołki są świetne") pozdrawiam serdecznie Viki
OdpowiedzUsuńWitam:) Aniołki są świetne, zazdroszczę pani zapału:) może mnie Pani nim zarazi?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ila