środa, 5 października 2011

Jesiennie, choć pogoda wiosenna...


Witam Wszystkich którzy tu jeszcze zaglądają,
bo po tak długiej przerwie
to chyba garstka została.
No cóż, pogoda nadal piękna,
bardziej wiosenna niż jesienna,
więc korzystam i spędzam sporo
czasu na świeżym powietrzu,
a na szycie pozostaje mi wieczór.
Nawalił mi aparat fotograficzny,
który gdy ma ochotę to działa,
gdy nie ma - nie działa.
I raz mi się udaje zrobić zdjęcia moich tworów,
innym razem nawet nie zdążę ich sfotografować
bo już mają nowe domy.
Ale zapewniam Was,
że szyję, tworzę, i mam mnóstwo pomysłów.

Poniżej przedstawiam Wam anielicę - fryzjerkę.
Robiona na zamówienie,
jako prezent dla fryzjerki,
mam nadzieję iż będzie fajną ozdobą salonu fryzjerskiego.
Oczywiście ma wszystkie ważne akcesoria fryzjerskie czyli:
nożyczki, lusterko, grzebień,
spinki aby podpiąć włosy, i lakier w spray-u ;)


Kolejny anioł był wyzwaniem.
Robiony na 18-te urodziny dla pewnego Ziemowita.
Opcje były różne: anioł diabelski, anioł w garniturze, śpioch...
ale coś mi nie pasowało, za "sztywne to by było.
A dzisiejsza młodzież to luzaki.
No i powstał anioł na luzie.
Bluza z kapturem, spodnie dresowe, czapka, okulary...
no myślę, że był fajnym dodatkiem do głównego prezentu.

Przedstawiam Wam też mojego pierwszego słonia,
a raczej słonicę.
Słonica Andzia (myślę iż to imię świetnie do niej pasuje)
jest wielką damą, z szydełkowym kwiatkiem za uchem,
oraz bransoletką do kompletu.
A no i ma aplikację filcową truskawki.
Wiem, że już po sezonie truskawkowym
ale tak mi się spodobały te truskawki,
że pewnie teraz zagoszczą no ubraniach moich tworów.
(truskawka też mój twór ;) )


Pan żyraf Zenon, już gotowy na jesienne chłody.
Ciepły golfik założony, więc w długą szyję cieplutko.


Króliczyca Zofia, z beretem, z torebką, wychodzi na miasto.
Trzeba rozejrzeć się za butami ;)


I na deser kicia Ramona.
Słodka kotka, w sukience z aplikacjami truskawek.
(mówiłam Wam, że mnie zauroczyły, mała rzecz a cieszy )


Ramona, Anka, Zenon i Zofia czekają na przygarniecie.
Więc jakbyście słyszały,
że ktoś szuka przytulacza z sercem, to piszcie.

A poniżej całe doborowe towarzystwo w jesiennej stylizacji.
Wrzosy, ozdobne dynie naprawdę nadają jesienny klimat.
Dostałam jeszcze świetną gałąź pigwy,
ale to już w następnym wpisie, mam nadzieję iż będzie to niebawem.
Pozdrawiam Wszystkich którzy tu zaglądają,
kłaniam się nisko za każdy komentarz.
Dla takich komentarzy warto szyć :)
Asia

6 komentarzy:

  1. Super są te stworki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U Ciebie zawsze sympatyczne towarzystwo :-) świetna sloniczka i żyrafka! Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuda, jestem zachwycona !!! Najlepszy jest kotek, ale ja miłośniczka kotków. Reszcie też niczego nie brakuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku ale ty natworzyłas tego ze ja nie zdazylam wszystkiego ogarnąc ale super zrobilas wszystkie te cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna słonica... i nie tylko,
    ale post wyczekany ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.