Żyję, tańczę i szyje ... od czasu do czasu
Rok przerwy w blogowaniu, czy wrócę?
Tego nie wiem sama, czasu mało, ciągle w biegu...
ale mimo wszystko ciągnie mnie do świata tild.
To pasja która trwa,
mimo przerw, mimo innych zajęć,
mimo wielu spraw na głowie...
zawsze będę kochać tworzenie tych
moich "małych" dzieł,
zupełnie ode mnie zależnych,
powstających z kawałka materiału,
od zera, z niczego,
nadaję im kształt, kolor, duszę ...
i ta świadomość, że to nie "masówka",
że gdzieś tam w domach
jest kawałek mnie,
taka satysfakcja... takie spełnienie...
i radość gdy inni podzielają moje zdanie.
Dziękuję